My furry friend TAG

Poznajcie mojego królika!

1. Jak nazywa się Twój zwierzak?

Ruki. 

Niegdyś byłam wielką fanką japońskiego zespołu The Gazette i imię zastało "zapożyczone" od wokalisty tegoż bandu ;p

2. Jakie to zwierzę i jakiej jest rasy?

Królik, chyba miniaturka. W zoologicznym było też powiedziane, że to baranek, ale ja się na tym nie znam. Królik to królik.

3. Jak długo jest już z Tobą?

Nie pamiętam dokładnie... Wydaje mi się, że to będzie coś ok. 3 lat.

4. Jak znalazł się w Twoim domu?

Wcześniej w naszym domu był jeszcze jeden królik - Zukki. Pewnego dnia stwierdziliśmy, że na pewno jest samotny i potrzebuje towarzystwa. Tak więc w sklepie zoologicznym kupiliśmy Rukiego - wiem wiem, mało ekscytujące ;]

Niestety panowie się ze sobą nie polubili i musieli zamieszkać w osobnych pokojach.

5. Ile ma lat?

Wydaje mi się, że ok. trzech hmm..

6. Co jest dziwnego w charakterze Twojego zwierzaka?

Najlepszym "towarzystwem" dla niego są piłki. Nigdy mu się nie nudzą, biega wokół nich jak tylko ma okazję. Czasami zdarza mu się biegnąć za człowiekiem, trzeba wtedy mu poświęcić chwilę i pogłaskać.

7. Co Twoja relacja ze zwierzakiem dla Ciebie znaczy?

Jest to bardzo przyjacielski zwierzak i daje dużo radości. Patrzenie na niego sprawia mi przyjemność i odstresowuje, już nie mówiąc o mizianiu. Sam fakt, że nie boi się ludzi, chodzi między nogami, czy wręcz łasi się, jest jak na królika dość imponujące. Do tego bez strachu mogę go wypuścić na cały dzień do ogródka i wiem, że nie ucieknie.

8. Najmilsze wspomnienia związane z Twoim zwierzakiem?

To są właśnie te chwile spędzane w ogródku. Ostatnio na grillu ze znajomymi, fantastycznie bawił się z dzieciakami. Aż się zdziwiłam, że wcale od nich nie uciekał ;D

9. Jak nazywasz swojego zwierzaka?

Rukson.
Rukul.
Pieszczoch.
Wasza Płaskość. Uhm wzięło się to stąd, że gdy ktoś go zaczyna głaskać i jemu się to spodoba, to na maksa się rozpłaszcza na ziemi :D Szczególnie słodko to wygląda kiedy jeszcze wyciągnie łapki we wszystkie strony hehe

I to by było na tyle. Ruki to naprawdę fajny gość ;) Będzie mi go bardzo brakowało kiedy wyjadę z Polski.