A po przymierzaniu, mierzeniu i omawianiu wszystkiego zrobiłam się bardzo głodna i wraz z rodzinką poszliśmy na chińskie pierożki robione na parze jiaozi, w małym lokalu DZIAO mieszczącym się tuż przy warszawskiej starówce. I właśnie fajnie, że nie jest to żadna odpicowana restauracja, gdyż pierożki te kojarzą mi się z chińskim street foodem.
Zamówiliśmy wszystkie możliwe smaki pierożków i każdy rodzaj był w innym kolorze co ułatwiało ich odróżnienie :) (kolory uzyskane zostały naturalnymi barwnikami)
Każdy na pewno znajdzie tam coś dla siebie - są pierożki z krewetkami, makrelą, mięskiem, kapustą, szpinakiem...
A dodatkowo wzięliśmy jeszcze jajka marmurkowe, czyli po prostu jaka gotowane w herbacie. Genialne przypomnienie pierwszego śniadania w Chinach, kiedy też się zajadałam tymi jakami.
Dzisiaj na fali tych chińskich klimatów, na obiad gotuję wołowinę z ziemniakami według chińskiego przepisu.
A wy macie jakieś swoje ulubione chińskie potrawy?
PS. Zapraszam teraz również do polubienia mojej strony na fejsbuku: https://www.facebook.com/anomie91 :)
Pierogi z makrelą, omnononom!
OdpowiedzUsuńpychota! ;)
Usuńza "chińszczyzną" szczerze nie przepadam, ale zaintrygowałaś mnie tymi pierożkami, muszę spróbować bo ruskie i te z kapustą stały się już nudne haha ;)
OdpowiedzUsuńW Polsce większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że Chiny mają o wiele więcej do zaoferowania niż osławiony kurczak w cieście, w pięciu smakach czy słodko-kwaśny z barów orientalnych gdzie najczęściej gotują Wietnamczycy ;]
UsuńKażda prowincja i region w Chinach ma inne smaki i najprzeróżniejsze potrawy! jest więc sporo do odkrywania i myślę, że każdy mógłby spokojnie znaleźć coś co mu przypadnie do gustu ;)
takie pychoty a ja tu na suknie slubna czekam :>
OdpowiedzUsuńteż czekam xD ale pierwsza przymiarka dopiero w czerwcu.
UsuńNiestety nie ma tego typu restauracji u nas w Trójmieście. Więc mam nadzieję że wybierzemy się kiedyś tam razem jak odwiedzę Wawę ? <3 Tymbarka o smaku liczi uwielbiam ! :3
OdpowiedzUsuńhttp://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
ja to bardzo chętnie :3 daj znać kiedy będziesz ;)
Usuń;_; ALEBYM OPIERDYLILA TAKIEGO BAOZI DOBREGO JEZU HEJT U ALDONA
OdpowiedzUsuń-kivi
hahaha no to przyjeżdżaj tutaj i idziemy się nażerać razem! :D
Usuńnie wiedziałam, że takie cymesy w Polsce są dostępne! Jak będę w Warszawie na wakacje, na pewno się wybiorę! Dzięki za pomysł:)
OdpowiedzUsuństwierdzam, że coraz więcej ciekawych miejsc otwiera się w naszej stolicy ;)
UsuńFioletowe pierożki wygladają bardzo egzotycznie :D ciekawe jak smakują...
OdpowiedzUsuńhm z tego co pamiętam to chyba były z jakimś mięskiem i te były raczej jedne z tych zwyklejszych ;]
UsuńNie wiem czy bym się skusiła na te pierwsze pierogi wyglądają jakoś tak nieapetycznie dla mnie.
OdpowiedzUsuńciekawe jak smakują jeszcze nigdy nie jadłam z makrelą i krewetkami :)
OdpowiedzUsuńOjeju te pierozki <3
OdpowiedzUsuń